Autor Wiadomość
Matrix
PostWysłany: Sob Sie 2008 23 13:52:06 GMT    Temat postu:

80 pytań dookoła teizmu

Pytania, które znajdują się w tym zbiorze mogą być trywialne, błahe, ale i bardzo głębokie. Ponadto niektóre z nich mogą dostarczyć dużą dozę humoru, lecz niestety również wprawić w niesmak wierzącą część naszych czytelników. Można tutaj znaleźć również pytania poddające w wątpliwość pewne tezy tylko pozornie, jeśliby przyjąć pewne dogmaty.

Zapraszamy do tej dość prowokacyjnej lektury oraz zachęcamy wszystkich o udzielanie sobie odpowiedzi, które obalają tezy postawione w tych pytaniach i twierdzą o istnieniu Boga – oczywiście uważamy za wątpliwe podważenie tychże tez, ponieważ by którąkolwiek z nich obalić należy przyjąć irracjonalny dogmat. [Przy niektórych pytaniach załączono odpowiedź, pozostało tak jednak by zachować zgodność z oryginałem – przyp. tłum.]

[Kolejność identyczna z oryginalną, tłumaczenie możliwie najbardziej dosłowne. Nie wprowadzałem zmian w treści, chociaż wiele razy chciałem coś wyciąć lub dodać by poprawić wartość merytoryczną – przyp. tłum.]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za obrazę uczuć religijnych wynikłą z lektury tekstu. Wszystko co poniżej, jest pół żartem, pół serio. Jeśli ktoś poczuje się urażony, to z góry przepraszamy. Zarzuty prosimy kierować do autorów.


1. Dlaczego Bóg zawierzył przekazywanie Jego słowa jednemu ze swoich omylnych dzieci? Przecież wie, że ludzie są grzesznikami. Czy profesor odważyłby się powierzyć jednemu ze swoich studentów misję prowadzenia wykładów, podczas gdy przyszłość pozostałych studentów wisiałaby na włosku? Jeżeli Bóg tak nas pokochał i chce byśmy byli przy nim, dlaczego sprawił, że nasze wieczne dusze zostały postawione w obliczu takiego niebezpieczeństwa?

2. Jeśli Szatan jest największym oszustem, skąd mamy wiedzieć, że nie wykiwał Chrześcijan skłaniając ich by ubóstwiali go jak Boga (Jahwe) i teraz nakazuje im niszczyć „prawdziwego” Boga w swoim własnym imieniu? – Cice Mool

3. Jeżeli Bóg strącił diabła do piekieł, a piekło jest miejscem wiecznego potępienia, z którego już sam Bóg nie może uratować, to dlaczego kaznodzieje mówią nam, że diabeł przechadza się korytarzami szkół i kusi nastolatków do brania narkotyków i uprawiania seksu przedmałżeńskiego? Strażnik więzienny, który pozwoliłby więźniom uciec, by ci zaczęli zabijać i gwałcić, zostałby z pewnością zwolniony, a nawet osądzony za niekompetencje. - jshanahan@austin.rr.com

4. Wiele razy słyszałem od wierzących, że Szatan jest też obecny w kościołach, dlatego też nawet tam ludzie mają wciąż nieczyste myśli. Jeżeli znalazł tam drogę, skąd Chrześcijanie wiedzą, że nie odkrył również sposobu na przekręcenie Biblii? – The Infidel Guy

5. Jeżeli wszechświat jest wszędzie z definicji, dlaczego teiści pytają skąd się wziął? Jak może być jakieś gdzieś dla wszechświata skoro ten z definicji jest już wszędzie? – Chris & The Infidel Guy

6. Czy Bóg myśli? Jeśli tak, to nie może być wszechwiedzący. Pomyśl o tym. – The Infidel Guy

7. Jeżeli dusza jest niematerialna, a ludzkie ciała materialne to w jaki sposób dusza pozostaje w ciele?

8. Jeśli Bóg jest wszechwiedzący, to jak może być zawiedziony swoim stworzeniem? -Pm453ca@aol.com

9. Jeśli Bóg jest niezmienny, to jaki jest dowód na jego istnienie skoro wszystko wokół nas się zmienia? – The Infidel Guy

10. Czemu Bóg sprowadził na ziemię potop? Przecież nie poskutkował. Zło powróciło. Bóg powinien wiedzieć, że tak się stanie! Więc po co się w ogóle przejmował? – PhineasBg

11. Czemu jest tak, że teiści każą mi zbadać cały wszechświat bym mógł powiedzieć, że Boga nie ma, kiedy w rzeczywistości wystarczy zbadać jedno miejsce i nie znaleźć Boga by stwierdzić, że go nie ma skoro ma być wszechobecny? – Chris

12. Jeśli Eden był naprawdę prawdziwym rajem, to dlaczego Ewa chciała zjeść jabłko? Czyż doskonałe miejsce nie powinno zapewnić człowiekowi wszystkiego, co ten by chciał, tak by nie pragnął już niczego? - keyser soze

13. „Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć” (Rz 6, 23). Czy to oznacza, że zwierzęta również grzeszą? A organizmy jednokomórkowe? Czy rośliny grzeszą? Przecież one również umierają, nie tylko ludzie. Dlaczego zwierzę umiera, skoro nie zna moralnej różnicy pomiędzy dobrem i złem? - Nef

14. Dlaczego Wszechmocny Bóg stał się ciałem w celu złożenia w ofierze samego siebie samemu sobie tak by jego stworzenie mogło uciec przed Jego własnym gniewem? Czy w swej nieskończonej mądrości nie mógł wymyślić czegoś, choć trochę bardziej skutecznego? - Omphaloskeptic2@aol.com

15. Jeśli jesteśmy wszyscy dziećmi bożymi i nigdy nie widzieliśmy Boga, czy to czyni nas Jego bękartami? Nie wspominając już o tym, że moja matka nie poślubiła Boga. - hyasynth_vii@yahoo.com

16. Po 11 września wielu ludzi wznosiło dookoła okrzyki: “Boże, pobłogosław Amerykę” (God bless America). Dlaczego tak wciąż mówią? Z tego wynika, że Bóg nigdy niczego nie pobłogosławił. Jeśliby to uczynił to 11 września nie miałby nigdy miejsca. Teiści zwykli mówić, że „wszystko jest częścią bożego planu”. Skoro tak, to dlaczego ścigamy Bin Ladena? Czyż nie był on wraz z innymi terrorystami jedynie wykonawcą bożego planu? Wygląda na to, że Bin Laden i terroryzm nie jest naszym wrogiem, lecz Bóg.

17. Chrześcijanie mówią, że Bóg nie jest twórcą chaosu. A co powiesz na Wieżę Babel? - The Screaming Monkeys

18. Chrześcijanie twierdzą, że umierające dziecko idzie prosto do nieba. Dlaczego więc są tak przeciw aborcji? Wszystkie dzieci są pozbawiane okazji by pójść do piekła. A może też Bóg oczekuje od nienarodzonych płodów przyjęcia nauk Jezusa? - dissolvedego@satannet.org

19. Dlaczego Bóg ma uczucia (zazdrość, złość, smutek, miłość, itp.) jeśli jest wszechmocny, wszechwiedzący i wszechobecny? Uczucia powstają w reakcji na coś, więc jak Bóg może na coś reagować skoro jest wszechwiedzący i ma przewidziany plan?

20. Jeśli Jezus Chrystus jest rzekomo ciałem stworzonym przez wszechmocnego Boga… jak jest możliwe, że nie odziedziczył Grzechu Pierworodnego? Pamiętaj, jest rzekomo człowiekiem i jednocześnie Bogiem i jeżeli rzeczywiście był w pełni człowiekiem jak i Bogiem, musiał odziedziczyć Grzech Pierworodny. ??? – His Lordship, Lucifer

21. Jeśli Bóg jest ojcem Jezusa, to jak wygląda jego DNA? Czy Bóg ma spermę? Jeśli nie, to skąd Maria wzięła DNA potrzebne do stworzenia Jezusa? To czyni Marię aseksualną, a Jezusa dziewczynką, gdyż nie było chromosomu Y. - chris_crispy@hotmail.com and Rebe2amble@aol.com

22. Nigdy nie dostałem zdalnie sterowanego autka, gdy byłem dzieckiem, chociaż tak bardzo się o nie modliłem. Czy gdybym prosił o potępienie, Bóg spełniłby moje życzenie?... Uff, dzięki Boże! - dissolvedego@satannet.org

23. W Dniu Sądu Ostatecznego Jezus ma się pojawić w chmurach. Jak więc chrześcijanie po drugiej stronie globu go zobaczą? Czy będą miliony Jezusów? A co z ludźmi, którzy pracują pod ziemią? - Rebe2amble@aol.com

24. Od prawdziwego muzułmanina wymaga się, by nie robił niczego, czego nie robił prorok Mahomet. Jeśli ktoś pamięta, była kiedyś wielka debata, nt., kiedy muzułmanie mogą jeść owoce mango. Jeśli to prawda, to dlaczego do diabła islamscy fundamentaliści latają samolotami?

25. Gdyby ziemia została całkowicie zalana podczas potopu, każde żywe stworzenie by zginęło poza tymi, które przetrwałyby na arce. Skąd więc wzięło się tyle unikalnych gatunków np. w Australii, których nie ma nigdzie indziej na Ziemi?

26. Skoro Bóg jest wszechwiedzący i „jest miłością”, dlaczego doprowadził do stworzenia dziecka [człowieka], gdy wiedział, że to dziecko pewnego dnia się go wyprze i będzie musiało spędzić wieczność płonąć w jeziorze ognia? Gdybym był Bogiem nie zrobiłbym tego; mam więcej miłości do ludzi niż On. - TiredTurkeyProd

27. Jak Niebo może być krainą zupełnej błogości, skoro wiemy, że ludzie, których kochaliśmy i troszczyliśmy się o nich smażą się teraz w Piekle? – The Infidel Guy – ODPOWIEDŹ: - Gdy dostaniemy się do Nieba nie będzie bólu. Bóg wyczyści nasze wspomnienia o umiłowanych mogących być w Piekle, gdyż nie chce byśmy doświadczali ból.

28. Objawienia mają miejsce na Ziemi. A co gdy skolonizujemy Księżyc, Marsa lub zasiedlimy trwale stację kosmiczną? Czy uciekniemy od „wyroku”? – Ray Sommers – ODPOWIEDŹ: Bóg pojawi się i tam. – Jim

29. Wielu ludzi wierzy w duchy. Moje pytanie: „Dlaczego jest tak, że ludzie widzą tylko duchy ludzi lub zwierząt domowych? Czemu nie neandertalczyków lub jeszcze lepiej, dinozaurów? To byłby koszmar, zobaczyć ducha Brontozaura przechadzającego się po mieście.

30. Skoro Bóg cofnął morze, tak by Mojżesz i Żydzi mogli uciec przed Egipcjanami, to dlaczego nie otworzył bram obozów koncentracyjnych? – Guilherme Hoffmann

31. Czemu dano nam wolną wolę, kiedy obowiązkiem w naszym życiu jest podążanie zgodnie z tym, co nam kazano? Musimy przestrzegać zasad pod groźbą kary. Czy to jest wolna wola? – Gandalfs Nephew

32. “…Pan - to Bóg wieczny, Stwórca krańców ziemi. On się nie męczy ani nie nuży,…” (Iz 40, 2 . Jeśli to prawda, to dlaczego Bóg odpoczywał siódmego dnia?

33. Za każdym razem, gdy idę na pogrzeb, ksiądz mówi coś w rodzaju: “Bóg wezwał tę duszę do Nieba”, lub “Bóg powiedział, że czas iść do domu”, lub coś takiego. Jeśli Bóg wzywa tych ludzi do „domu”, to dlaczego zamykamy morderców w więzieniach? Jak możemy kogokolwiek osądzić za wykonywanie woli bożej?


34. Czy Adam i Ewa mieli pępki?

35. Konserwatywni Żydzi używają imienia Jahwe jako imienia Boga, gdyż jego prawdziwe imię jest przypuszczalnie niewymawialne. Moje pytani brzmi: Jak ludzie mogą wzywać imię Pana na daremnie, kiedy nikt w rzeczywistości nie zna jego imienia?

36. Czemu Bóg jest przeważnie określany jako “On”?

37. Jeśli urodzisz się opóźnionym czy to oznacza, że twoja “dusza” jest również opóźniona? – Matt Edwards

38. Planeta Ziemia, jak jesteśmy wiarygodnie poinformowani ma kilkanaście miliardów lat [ok. 4,5 mld lat – przyp. tłum.]. Ostatnie dinozaury wymarły jakieś 70 milionów lat temu. Homo sapiens, jedyna forma życia według chrześcijańskiej doktryny, która jest jedynym obiektem zainteresowań Boga wg. ich poglądów nie jest starsza niż 100 000 lat. W jaki sposób w świetle tych faktów judeo-chrześcijański Bóg spędzał te miliardy lat, póki nie stworzył ludzi, którzy sprawili, że stał się taki zajęty? – Trish Huesken/John Perkins

39. Skoro człowiek jest stworzony na wzór i podobieństwo Boga, to czy oznacza to, że Bóg ma penisa? – Terry Clark

40. Czemu nie możemy poczekać, aż dostaniemy się do Nieba by czcić Boga?

41. Jaki jest cel modlitwy? Co ograniczona istota może powiedzieć wszechmocnemu i wszechwiedzącemu bóstwu, czego ono by jeszcze nie wiedziało?

42. Skoro Bóg ma w stosunku do Ciebie plan, który nie może zostać zmieniony, to naprawdę masz wolną wolę?

43. Jeśli “dusza” jest całym tobą (esencją), to dlaczego jeśli masz wypadek, tracisz pamięć, nie funkcjonujesz i możesz być sparaliżowany to waży o tym uszkodzenie mózgu, a nie tak ważna „dusza”? – Matt Edwards

44. Chrześcijanie lubią mówić dużo o tym, co Jezus poświęcił. Ale skoro Jezus był wszechwiedzącym Bogiem, to czy w momencie, gdy umierał nie wiedział, że za mniej niż 3 dni znajdzie się w Niebie by rządzić? Jeśli Jezus „żyje” i króluje w Niebie to co tak naprawdę poświęcił? – Cyndy Hammond

45. Skoro wszechmocny Bóg chce byśmy wszyscy go poznali, to dlaczego nie wszyscy go znają?

46. Gdzie jest Piekło i Niebo? Wierzono, że Niebo jest gdzieś w chmurach, do czasu, gdy współcześni astronomowie nie dowiedli czego innego.

47. Skoro dzieło boże jest tak doskonałe to po co mężczyznom sutki?

48. Skąd Adam i Ewa mogli wiedzieć, że to źle być nieposłusznym w stosunku do Boga, jeśli nie zjedli jeszcze owocu drzewa poznania dobra i zła? Nie można ich pociągać do odpowiedzialności, jeśli nie zdawali sobie sprawy z tego, co robią.

49. Skoro Bogu nie pasowały nieobrzezane członki, to dlaczego wpierw stworzył mężczyznę z napletkiem?

50. Jeśli Bóg jest wszechwiedzący to nie ma rzeczy, którą moglibyśmy go zaskoczyć? Jeśli tak, to czemu tak często reagował na to co robimy?

51. Jeśli reinkarnacja jest prawdą to jak to możliwe, że populacja rośnie? Skąd się biorą te dodatkowe „dusze”? – Matt Edwards

52. Czemu wszechmocny, wszechobecny Bóg potrzebuje pomocy ludzi lub aniołów by głosić swoje słowo i je spełniać?

53. Jak Jezus wstąpił do Nieba wraz ze swym ciałem, kiedy Paweł mówi, że ciało nie może dostąpić Królestwa Niebieskiego? (1 Kor 15, 50)

54. Skoro Bóg chce byśmy żyli prawo i wybierali „dobro”, to czemu stworzył zło? (Iz 45, 6:7). Nie wspominając o tym, że już wiedział, którzy ludzie nie wybiorą „dobra”, więc po co tworzył ich na początku? Wygląda na to, że wielu rodzi się po to by iść do Piekła.

55. Słyszę chrześcijan mówiących cały czas o wojnie pomiędzy Niebem a Piekłem. Jeśli to prawda, to czy Bóg ma ograniczenia mocy? Tylko człowiek prowadzi wojny, ze względu na ograniczenia i z przezorności. Bóg ma wszystko: wszechmoc i wszechwiedzę, nie ma powodu do wojny.

56. Biblia jest pełna zdań zaczynających się od: “I Pan zobaczył”. Czy nie wiedział o tym już wcześniej?

57. Biblia twierdzi, że na początku Bóg stworzył Niebo i Ziemię. Nie mówi nic o wszechświecie. Niektórzy powiedzą, że niebo było przestrzenią kosmiczną, a w takim razie, kiedy Bóg stworzył Niebo duchowe? A jeśli niebo było duchowym Niebem, to kiedy Bóg stworzył wszechświat?

58. Jeśli chrześcijanie mówią, że wiedzą, iż Bóg istnieje i czyni cuda, to na co im wiara? Wiara to nie wiedza.

58. Przeszczepy mózgu w końcu będą możliwe, a gdzie będzie wtedy dusza?

60. Jeśli Bóg naprawdę chce byśmy go poznali, to dlaczego nie wszczepił wiedzy o nim w nasze umysły w momencie narodzin? W ten sam sposób, jak twierdzi wielu teistów, wszczepił nam poczucie dobra i zła.

61. Jeśli Bóg był ojcem Jezusa (nie Józef), to dlaczego drzewo genealogiczne Jezusa jest poprowadzone przez Józefa? – Cyndy Hammond

62. Chrześcijanie mówią, że skoro my i nasz wszechświat jest inteligentnym dziełem, to musiał zostać stworzony przez Boga. Ale wtedy Bóg również nim jest, więc kto go stworzył? – Rathish Sriparavastu

63. Dlaczego prawie każdy atrybut Boga jest równoznaczny z nieistnieniem? (np. bezcielesny, niematerialny, niezgłębiony, niezrozumiały, niewypowiedziany, niepoznawalny itp.)

64. Czemu Bóg nie pojawi się przed każdym w tym samym czasie? Wszyscy na świecie by wiedzieli, że on istnieje. I proszę nie mówić, że już to próbował. Z pewnością Bóg wie dokładnie jak przekonać do siebie nędznego człowieka.

65. Cytując za Nowym Testamentem (Mt 5, 17:1: „Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni.” Więc skoro Jezus wciąż nie zmienił „prawa” to czemu nadal nie palimy wiedźm, kamienujemy cudzołożnic i nieposłusznych dzieci, nie zabijamy homoseksualistów, nie wyganiamy ludzi pracujących podczas Sabatu (pielęgniarki, lekarze itp.), nie rozlewamy krwi na ołtarze, nie urywamy głów małym ptakom, no i oczywiście nie składamy bogom ofiar z ludzi. – Sheila L. Chambers

66. Jeżeli wierzący mogą przyjąć, że Bóg zawsze tu był to dlaczego nie mogą zaakceptować podobnej i bardziej prawdopodobnej tezy, że wszechświat istniał od zawsze w pewnej formie?

67. Jeśli historia Arki Noego jest prawdziwa to co Noe robił z odchodami wszystkich zwierząt? Nie było nawet odpowiedniej wentylacji. Cholera, a co jadły mięsożerne zwierzęta? A gdzie były dinozaury i jednorożce w tym wszystkim?

68. Który miłosierny bóg przyjmuje w ofierze swoją własną kreację? Zwłaszcza syna? – Reverend Heresy

69. Czy Jezus był Bogiem pod ludzką postacią? Jeśli tak, to Bóg ratował nas przed samym sobą. Trochę samolubne, czyż nie? To jest to, co chrześcijanie bezwiednie głoszą przyjmując, że Jezus jest Bogiem.

70. Wielu chrześcijan twierdzi, że człowiek nie może osądzać wyroków boskich jako złe, ponieważ Bóg ma plan i jest właśnie Bogiem. To stawia nas w sytuacji, w której musimy uznać, że nikt nie może również stwierdzić czy Bóg jest dobry. Czy w takim razie Bóg jest amoralny? Wygląda na to, że moralność jest subiektywnym pojęciem różniącym się w zależności od kultury. W takim razie, jak możemy osądzać Boga w którąkolwiek ze stron?

71. Czemu Bóg stworzył niewierzących i karze ich za bycie takimi, jakimi ich stworzył? – Cyndy Hammond

72. Czym jest plan boski? Wszechwiedzący, wszechmocny Bóg nie potrzebuje planów. Plany są znakiem ograniczenia mocy. Robimy je, bo nie jesteśmy wszystkowiedzący, ani wszechmocni. Dla Boga plan lub projekt jest tylko czymś, co robi go bardziej ludzkim jak Ty i ja. Ograniczonym.

73. Wielu ludzi wierzy w istnienie duszy. Jeśli przypuszczalnie możemy widzieć, wąchać, smakować, czuć oraz słyszeć bez naszego ciała to czy je potrzebujemy? Czyż ciało nie jest marnotrawstwem? Czemu nie jesteśmy po prostu „duszami” unoszącymi się w przestrzeni? – Matt Edwards

74. Jak miłościwy i kochający Bóg może oglądać miliardy swoich dzieci płonące wielokrotnie przez całą wieczność?

75. Przed wynalezieniem pisma (5000 lat p.n.e.), na jakiej podstawie Bóg sądził ludzi, którzy umarli zanim został spisany tekst hebrajski i grecki (Biblia). [tłumaczenie dosłowne] - agent2g@aol.com

76. Jak dusze mogą się palić? Czyż nie są one istotami niematerialnymi? Słyszałem coś o duchowych spłonięciach ale… sza! Bóg na pewno wysila się tylko po to by torturować dzieci, które kocha. Jak ktoś może trzymać się barbarzyńskiej wiary, że coś musi umrzeć by uspokoić bóstwo po popełnieniu złego uczynku? – Nickolaus Wing

78. Chrześcijanie mówią, że wszystko jest częścią boskiego planu. Jeśli tak, to co za różnica czy się modlą czy nie? – Rathish Sriparavastu

79. Dlaczego SIDS (Syndrom Nagłej Śmierci Noworodków) ma w ogóle miejsce? Czemuż Bóg miałby pozwolić żyć dziecku przez tak krótki czas? Czemu nie dać mu po prostu się nie urodzić? – Terry Clark

80. Czemu Bóg nie zakazał Adamowi i Ewie jeść z innego magicznego drzewa? - damon@internetwis.com




Kto sie podejmie odpowiedzenia na te proste pytania?
Matrix
PostWysłany: Pon Cze 2008 16 22:08:09 GMT    Temat postu:

nie czytam przeciezz
Madzia
PostWysłany: Pon Cze 2008 16 21:02:41 GMT    Temat postu:

nie czytaj juz zadnych glupot ani blogów dla uposledzonych ludzi

moja wiara moja sprawa
i koniec
Matrix
PostWysłany: Pon Cze 2008 16 6:46:33 GMT    Temat postu:

Anusia napisał:
[..]fenomen prawdziwej wiary opiera sie na tym że czlowiek wątpi.. ale zawsze potem odnajduje prawdziwy sens... i przyjmuje to co mowi Kościół i Biblia... a wiesz czemu? bo nie jest sam bo jest ktoś lub cos co mowi mu że to wszystko ma jakis sens że nie jest takie bezsensowne kończące sie wraz ze smiercia...

Ja tam nie odnajdywałem "prawdziwego sensu", gdy wątpiłem... I jedyny sens jaki widzę w życiu to śmierć właśnie.
Przemo
PostWysłany: Pią Lis 2007 9 18:43:58 GMT    Temat postu:

niekoniecznie
bedziesz nawracal na co chcesz:P
Matrix
PostWysłany: Pią Lis 2007 9 15:57:55 GMT    Temat postu:

Lepiej, zebym nie zostawal zadnym kaplanem Bo bylbym fanatyczny... Poza tym trzeba w to wierzyc...
Przemo
PostWysłany: Pią Lis 2007 9 1:27:59 GMT    Temat postu:

co nie ten?? nie bardzo cie rozumie
Gabi
PostWysłany: Pią Lis 2007 9 0:39:23 GMT    Temat postu:

Przemus.. prosze mi tu nie ten
Przemo
PostWysłany: Czw Lis 2007 8 10:52:21 GMT    Temat postu:

Matrix zostan kaznodzieja idz do seminarium
Matrix
PostWysłany: Czw Lis 2007 8 7:43:55 GMT    Temat postu:

Mam coś na swoją obronę Wprawdzie nie zmieniam swojego stosunku w tym temacie, ale zobaczcie co o mnie napisano na forumowisku:

Cytat:
Wiesz że mógłbyś wielu ludziom odnaleźć wiarę??
paradoks

Ale ja szukam od jakiegoś czasu kogoś kto mi da odpowiedź na wiele wiele pytań i znaleźć nie mogę, a tu taki h3lix co w nic nie wierzy i jednak nawraca... Jest w Twoich wypowiedziach coś co... sama nie wiem co. Ale coś jest!! (mam dziś problemy z wysławianiem się)

a ja tylko pokazuję ludziom ich błędy i niekonsekwencje zadając "trudne" pytania
Madzia
PostWysłany: Wto Mar 2007 27 22:42:28 GMT    Temat postu:

popieram zamkniecie tego tematu dobrze ze nie bralam udzilau w tej dyskusji naprawde .. ale chce zanim temat sie zamknie ... powiedziec ze .. Aniu, GAbi i Krzysiu --> jesteście dla mnie najmądrzejszymi osobami jakie znam .. podziwiam <brawo> MAtriksiu i Przemku wam tez dziękuje za to ze dzieki wam moja wiara sie jeszcze bardziej umocnila .. była jest i bedzia juz na zawsze trwać

oby wam sie szczęsciło tak jak teraz i zeby Bóg zawsze dawał swoją łaskę wam.. bede sie o to modlic..
a teraz to konczymy ...
Przemo
PostWysłany: Wto Mar 2007 27 20:36:09 GMT    Temat postu:

Dobra kazdy ma tam jakies swoje indywidualnosci i swoje wierzenia. Kazdy przy tym bedzie zostalal, chyba ze sam zmieni zdanie, a nie za czyims posrednictwem.Moze i nie mam pozadnych argumentow, ale w to co wierze nikt mi nie odbierze.
Nigdy nie wiesz czy obudzisz sie jutro....
dobra zamknijcie ten temat
Matrix
PostWysłany: Wto Mar 2007 27 20:19:43 GMT    Temat postu:

@edit:
dobra nic tu nie bylo...

skonczmy ten temat
Anusia
PostWysłany: Wto Mar 2007 27 20:17:12 GMT    Temat postu:

popieram Gabi.. to wasza sprawa w co wierzycie... i wiary szuka sie w Biblii.. a nie w necie.. Matrix
Matrix
PostWysłany: Wto Mar 2007 27 20:12:16 GMT    Temat postu:

dobra ja tez sie nie odzywam juz, nie chce wprowadzac niepotrzebnych konfliktow i przepraszam jeszcze raz za moje wszelkie watpliwosci...
Anusia
PostWysłany: Wto Mar 2007 27 20:10:37 GMT    Temat postu:

Matrix przekrecasz to co mowie... przeczytaj jeszcze raz... to moze zrozumiesz... zreszta nie wazne ja tu sie nie bede wiecej odzywac
Gabi
PostWysłany: Wto Mar 2007 27 19:43:14 GMT    Temat postu:

przemek to juz indywidualna sprawa.. czy ja ci cos wypominam.. czy cos ci mowie wiec sie odczep od innych ! patrz na siebie zastanow sie co ty robisz w swoim zyciu.. nie tylko do Boga.. ale jaki masz stosunek do przyjaciół!

nawiasem mówiąc.. wiecie co chcecie to wierzcie w Boga, niechcecie to nie.. wy się bedziecie z tego rozliczac.. w ogole mowicie ze nie wierzycie w niego ale w coś wierzycie..w jakiejs wartosci i idealy, normy... wartosci moralne i uniwersalne..wiec postepujcie wg nich i tyle.. bo w zasadzie w kościele nic zlego nie mowia.. w zasadzie mysle ze mowisz tak przemek na przekór.. nie masz porzadnego argumentu.. po prostu nie mozesz uwierzyc ze Bóg kocha wszytskich i w wierze chodzi tylko o czynienie dobra..
ja nie bede namaiwac nikogo do wiary.. no coż widocznie albo ja nie umiem was przekonać.. albo macię za słabą wiarę.. ale z drugiej strony.. skoro nie wierzycie w Boga i jego istnienie, mimo tylu dowodów, pięknego świata, waszego szcześcia bo mysle ze na pewno nie zalezy od was samych, dowdem beda tez przyjaciele, wasze zdrowie, kazda dobra rzecz.. i wy w to nie wierzycie.. to jak wierzycie w inne ierealistyczne , niesprawdzone rzeczy ? chocby taka miłośc drugiego do was...oprocz zapewnien nie macie dowodow.. albo dobroc drugiego do was samych.. czemu w nia wierzycie? przeciez na nia nie macie dowodow.. a moze ktos za pośrednictwem was czerpie tylko korzysc moze was oszukuje.. przeciez procz słów nie nmacie innych dowodów.. nie wierzycie w to na co macie kazdego dnia dowody budzac sie rano bo nikt o nich nie zapewnia.. bo Bóg wam nie powie.. ale może mówi ale przez innych.. tylko ze nie warto słuchać..bo albo są zbyt zatwardziałymi katolikami..alboksięzmi..a ci nie maja racji bo spotkaliscie jakiegos jednego tam i etraz sobie tak uschematyzowaliscie..ze jak wierzy to zle.. ze jak ksiadz to zle.. ... zastanowcie sie nad tym.. moze warto by bylo chwilke pomyslec.. podoszukiwac sie wlascie dowodow na to ze on istnieje.. na to ze jest i wam pomaga.. w kazdej sytuacji.. ze nie jestescie sami.. ze czuwa nad wami.. zamiast udowadniac jaki jest bledny, i niedoskonaly..

wiara to wasza sprawa.. ale nie siejcie watpliwosciu innych.. nie za wszelka cene..
Przemo
PostWysłany: Wto Mar 2007 27 16:53:47 GMT    Temat postu:

Nie sadze tez ze kazdy z was przestrzega dekalogu. A nawet jesli go zlamie to ciekaw jestem czy ze wszystkiego sie spowiada
Gabi
PostWysłany: Wto Mar 2007 27 9:35:30 GMT    Temat postu:

a wiecie co ja już nawet nie mam sily z wami o tym rozmawiac.. to nie moja sprawa.. robcie sobie co chcecie.. tylko czasem przy kro sie robi ze nie wysluchacie i nie zrozumiecie o co komus chodzi tylko upieracie sie przy swoim..
i w zasadzie mam tylko jedna prosbe jak tak uwazacie to uwazajcie..ale nie mowice innym ze to bez sensu..bo inni w to wierza..

i calkowicie popieram krzyska..
Matrix
PostWysłany: Wto Mar 2007 27 8:05:07 GMT    Temat postu:

Ale czego ma żałować? Tego, że Bóg dał mu tak słabą wolę do wiary?

Aniu, mówisz, że prawo Pascala... to tak jakby wierzyć w Boga, bo jak nie to na pewno będę się smażyć w piekle, albo wcale mnie nie będzie, a jeśli uwierzę to pójdę do Nieba... tu się kłania czysty materializm Czy takie bycie religijnym i dobrym "bo za to czeka mnie nagroda" jest rzeczywiście dobrem? Po co jakieś testy na Ziemi? Przecież Bóg wie, kto w głębi serca jest dobry, a kto zły. Ziemia może tylko zmienić tych dobrych w złych, bo tragedie ludzkie się zdarzają i odsuwają ludzi od Boga, więc po co ten ziemski teatrzyk?

kilka dni temu znalazłem pytanie do księdza na necie od jakiejś anonimowej kobietki, oto one:
Cytat:
Mam taki oto problem. Przez wiele lat byłam osobą wierzącą. Potem jakoś nagle to się załamało. Zaczęłam widzieć Boga jako swojego wroga. Wtedy pojawił się ogromny strach przed piekłem, ktory jednak skłonił mnie do powrotu. Wybrałam po prostu mniejsze zło - nie kochalam Boga, ale bałam się piekła. Od tamtego czasu robiłam wszystko żeby poznać Boga jako Miłość. Mnóstwo rozmów, spokań, rekolekcji. Wszystko to by pokochać. I myślałam że mi się udało. Świadczyłam nawet o nim, przekonywałam ludzi że On jest Dobry. Ale teraz problem znowu wrócił. Zaczęło się od zasad narzucanych mi przez Kościół z którymi się nie utożsamiam, a ktore muszę stosować. Robię to tylko i wyłącznie ze strachu przed piekłem. Wiem już że nie kocham Boga chociaż bardzo chcialam go pokochać, nawet nadal chcę. I teraz męczę się, chodzę do kościoła mimo że robię to z lęku przed cierpieniem w piekle, stosuje się do wielu zasad z tego samego powodu. Męczę się w tym coraz bardziej.

Przedstawiając to obrazowo. Widzę życie jako wielką grę, gdize ktoś ustalił zasady. Muszę się im podporządkować, bo inaczej ląduje w piekle. Zaczęłam się go bać więc w pewnym momencie postaralam się o to, by postarać się uwierzyć, że te zasady są dobre, i że kocham Prawodawcę. Ale to nie płynie z serca, chociaż chciałam żeby tak bylo - to by oszczędziło mi męczenia się. Nie potrafię jednak. Czy jest dla mnie jakieś wyjście?

Najchętniej zrezygnowałabym z tego wszystkiego, rzuciła to, ale nie mogę, bo jestem pewna istnienia Boga (albo przynajmniej Kogoś) i piekła.

Przecież nie będę też szczęśliwa w Niebie skoro nie kocham Boga.

Mowią, że mam wolnośc... co to za wolność, skoro pieklo czeka?


czy nie daje do myślenia?
Krzysiek
PostWysłany: Wto Mar 2007 27 5:29:31 GMT    Temat postu:

aha czyli dla twoim zdaniem jesli mialbys chodzic co niedziele do kosciola to musialo by ci cos odbic ?? no to moje najszczersze gratulacje. Ja przyznaje ze nie co niedziele chodze do kosciola ale staram sie to zmienic bo w niedziele nie mozna obydz sie bez modlenia sie w kosciele. Ale w sumie ja sie tam nie wtracam rob se co chcesz twoje zycie tylko zebys tego nie żałował.
Przemo
PostWysłany: Pon Mar 2007 26 22:11:32 GMT    Temat postu:

a czym jest wiecznosc. Dla kazdego to cos innego. Nie da sie tego jednoznacznie okreslic. Dla jednych jest to minuta dla innych cale zycie.
Chodze do kosciola ale na swieta i wazne wydarzenia. I czasami jak cos mi odbije. Nikt mnie nie zmusi do tego zebym chodzil regularnie, bo to i tak nie ma sensu
Anusia
PostWysłany: Pon Mar 2007 26 20:35:04 GMT    Temat postu:

Przemek.. a chciallbys cierpiec przez cala wieczność?.. nie rpzez rok.. 10... czy 100... ale przez cala wiecznosc... nieskonczona... juz zawsze?
Anusia
PostWysłany: Pon Mar 2007 26 20:33:34 GMT    Temat postu:

Ej... Przemek i Matrix.. przerazacie mnie...
Skoro dla was wszystko musi byc takie logiczne.. matematyvczne.. uporzadkowane.. skoro nie potraficie wierzyc "wiara malutka" ktora po prostu jest... to poczytajcie o zakladzie Pascala... on udopwodnil że po prostu "oplaca sie" wierzyc niz nie wierzyc...
Po za tym... sami mowicie że nie jestescie ateistami.. bo prawdziwych ateistów jest bardzo niewiele... każdy w cos wierzy... każdy ma poczucie ze nie jestesmy sami... więc nie prosciej zaczac chodzic do kosciola i rozmawiac z Bogiem.. ot tak po prostu... wtedy wiara sama sie w was zakorzeni...
A co do milosci... miłosci ludzkiej nie mozna porównywac do Boskiej... wiadomo Bóg nie pogłaszcze cie po glowie... ale tylko on będzie cie kochał przez cale życie.. obojętnie co zrobisz... zawsze... i zawsze będzie czekał aż znowu będziesz chcial z nim porozmawiac... bo tylko Jego milosc jest tak na prawde nieskonczona...
Przemo
PostWysłany: Pon Mar 2007 26 19:17:14 GMT    Temat postu:

To co bedzie po mojej smierci to juz mnie bedzie malo obchodzic. A to co po mnie pozostanie to w pamieci ludzi z ktorymi dzielilem troski, z ktorymi przezylem to zycie. Pozostanie slad w tym co zrobilem. Zawsze ktos mimo wszystko bedzie kto bedzie mnie wspominal
Krzysiek
PostWysłany: Pon Mar 2007 26 18:39:14 GMT    Temat postu:

No masz racje nie wiem co jest po smierci ale gleboko wierze ze cos jest ze po smierci czeka na mnie lepszy swiat w ktorym znajde nagrode za dobrze zycie. Na tym polega wiara jesli sie mocno wierzy w to ze po smierci trafi sie do idealnego miejsca (nieba) to sie do niego trafi jesli ktos nie bedzie w to wierzyl to poprostu umrze i nic po nim nie zostanie. A jesli chodzi o slub to racja ale osobiscie uwarzam slub cywilny za wstep do slubu koscielnego.
Przemo
PostWysłany: Pon Mar 2007 26 13:35:53 GMT    Temat postu:

sa dwa rodzaje slubow przeciez. Cywilny i koscielny. Chrzest to nie byl moj wybor, nie mialem na to wplywu. To rodzice przewaznie wybieraja za dziecko jego wiare. Ono moze dopiero pozniej ja zmienic jesli chce, jesli uwaza to za stosowne.
Owszem mam watpliwosci, ale nie mowilem ze wogole nie wierze w Boga. Krzysiek a skad wiesz czy wogole jest cos po smierci? Zeby sie przekonac musialbys umrzec, ale nie sadze czy bylbys w stanie nam o tym opowiedziec
Gabi
PostWysłany: Pon Mar 2007 26 13:08:49 GMT    Temat postu:

jej.. i ja popieram Krzysia.. w pierwszej jak i w drugiej czesci wypowiedzi.. co do pierwszej zwlaszcza..
Krzysiek
PostWysłany: Pon Mar 2007 26 10:49:31 GMT    Temat postu:

No wlasnie powiedzmy ze chcesz wsiasc kiedys tam slub to ja sie w takim racje pytam biarac pod uwage wasze watpliwaosci po co przysiegac przed Bogiem milosc wzajemna jesli nie jestescie pewni czy macie przed kim przysiegac ?? A po zatym teraz jescie szczesliwi wiec macie watpliwosci ale poczekajmy jak bedzie wam zle i bedziecie na dnie do kogo sie wtedy zwrocicie ?? Istnienia Boga nie mozna podwazac bo za wszystko przyjdzie nam zaplacic po smierci
Gabi
PostWysłany: Nie Mar 2007 25 22:47:51 GMT    Temat postu:

z reszta wiesz Przemek to jest bez sensu.. skoro nie wierzycie w
Boga.. dlaczego nazywasz sie chrzescijanem.. dlaczego chcesz wziac slub, dlaczego chrzesta dla dziecka czy komunie czy bierzmowanie? bo tak wszyscy robia? zrezygnuj i tyle.. a.. nie..